Papierosy różnych marek znajdowały się w garażowych meblach i samochodzie kobiety. Większość opatrzona była białoruskimi i rosyjskimi znakami skarbowymi akcyzy, część nie miała ich wcale. Z kolei alkohol przechowywany był w kilkudziesięciu pięciolitrowych pojemnikach bez żadnych oznaczeń. Elblążanka przyznała, że papierosy i alkohol należały do niej. Jak oświadczyła, zamierzała je potem z zyskiem sprzedać. Teraz kobiecie grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Towar został zabezpieczony przez elbląską Straż Graniczną, która prowadzi dalsze postępowanie w tej sprawie.