Przed terminalem promowym w Świnoujściu strażnicy graniczni zatrzymali do kontroli drogowej fiata z duńską rejestracją. Znajdowało się w nim troje obywateli Rumunii. Kierujący samochodem mężczyzna okazał funkcjonariuszom dokumenty, które wzbudziły u nich podejrzenia odnośnie autentyczności.
Dalsze czynności przeprowadzono w Placówce Straży Granicznej, do której przewieziono cudzoziemca. Analiza dokumentów przeprowadzona specjalistycznym urządzeniem potwierdziła podejrzenia strażników granicznych. Mężczyznę zatrzymano i osadzono w pomieszczeniach dla osób zatrzymanych.
We współpracy z Centrum Współpracy Policyjnej i Celnej w Trestnie oraz Ambasadą Rumunii Straż Graniczna ustaliła, że zakwestionowane prawo jazdy nigdy nie zostało wydane, natomiast dowód osobisty w 2014 roku został przez władze Rumunii wycofany z obiegu z uwagi na fakt wydania nowego dokumentu jego właścicielowi.
Wczoraj w czasie dalszych czynności mężczyzna podał swoje prawdziwe dane i wskazał miejsce, w którym ukrył w samochodzie właściwy dowód osobisty. 31-latkowi przedstawiono zarzut popełnienia przestępstwa z art. 270 par. 1 kodeksu karnego: „Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”. Mężczyzna przyznał się do zarzuconego mu czynu i za zgodą prokuratora dobrowolnie poddał karze grzywny w wysokości 2 tys. zł. Po zakończonych czynnościach został zwolniony.