59 Ukraińców i 3 Mołdawian pracowało przy obróbce tworzyw sztucznych w firmach na terenie Elbląga, Gdańska i powiatu gdańskiego, gdzie pracodawca realizował zlecenia jako podwykonawca. Elbląscy strażnicy graniczni stwierdzili, że szef firmy wprowadził w błąd cudzoziemców, zapewniając ich o legalnej pracy. Nieprawidłowości wobec cudzoziemców dotyczyły warunków powierzenia pracy, tj. miejsca pracy oraz rodzaju umowy cywilnoprawnej zadeklarowanych w oświadczeniach o zamiarze powierzenia wykonywania pracy.
W tej sytuacji Straż Graniczna odstąpiła od podjęcia wobec cudzoziemców czynności administracyjnych. Wobec pracodawcy zostanie skierowany wniosek do sądu. Za popełnione wykroczenie grozi mu nawet do 10 tys. zł grzywny.
Natomiast 12 innych cudzoziemców: 9 Ukraińców, 2 obywateli Uzbekistanu i Brazylijczyk otrzymało w ubiegłym tygodniu decyzje o zobowiązaniu do powrotu. Przeprowadzone przez funkcjonariuszy Straży Granicznej z Gdańska, Gdyni, Władysławowa, Kołobrzegu i Szczecina kontrole legalności zatrudnienia i pobytu wykazały naruszenia prawa przez cudzoziemców. Dotyczyło to nielegalnego wykonywania pracy, przeterminowanego pobytu, przebywania bez ważnej wizy oraz ustalenia przez funkcjonariuszy, że cele i warunki wjazdu cudzoziemca były niezgodne z deklarowanymi.
Wobec wszystkich zostały orzeczone zakazy ponownego wjazdu od 6 miesięcy do 3 lat.
-
Fot. MOSG
