Strażnicy graniczni zauważyli, że w okazanym im dokumencie znajduje się fotografia innej osoby niż kontrolowana. Był to dowód 37-letniego mężczyzny. Zdecydowali o zatrzymaniu 20-latka i przeprowadzeniu dalszych czynności w Placówce SG. Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się do posługiwania się cudzym dowodem osobistym. Tłumaczył, że jego dokumenty zostały skradzione.
Podczas przeszukania samochodu funkcjonariusze znaleźli niewielkie ilości marihuany. Wczoraj 20-latek usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa przeciwko wiarygodności dokumentów. Skorzystał z zaproponowanej przez prokuratora karze ograniczenia wolności. Przez pięć miesięcy będzie musiał wykonywać po 30 godzin prac społecznych wskazanych mu przez sąd. Oddzielnie wszczęte zostało dochodzenie w sprawie znalezienia narkotyku w samochodzie, którym kierował.