Straż Graniczna Morski Oddział Straży Granicznej Na lotnisku żartowali o bombach, ponieśli konsekwencje - Aktualności

Nawigacja

Aktualności

Na lotnisku żartowali o bombach, ponieśli konsekwencje

z
10.07.2017

38-letni mężczyzna nie poleciał 9 lipca samolotem z Gdańska do Londynu po tym, jak po kontroli bezpieczeństwa powiedział, że w bagażu ma bombę. Funkcjonariusze Straży Granicznej ukarali go pięciusetzłotowym mandatem. Kapitan samolotu zdecydował, by pokład nie wpuścić również towarzyszącej mu kobiety z dzieckiem, która wdała się w utarczki słowne z obsługą lotniska.

Pirotechnicy Straży Granicznej otrzymali informację o mężczyźnie, który już po przeprowadzonej kontroli bezpieczeństwa zgłosił, że w swoim bagażu przewozi bombę. 38-letni Polak natychmiast został odseparowany od pozostałych pasażerów i dokładnie przeszukany. Sprawdzono również jego bagaż. Funkcjonariusze nie znaleźli przy nim żadnych niebezpiecznych przedmiotów, sam zaś mężczyzna zaczął przepraszać za incydent i tłumaczyć, że to był tylko „głupi żart”. Funkcjonariusze ukarali 38-latka mandatem w wysokości 500 zł i zakończyli swoje czynności. Kiedy jednak mężczyzna zgłosił się do wyjścia na samolot, kapitan zdecydował o niewpuszczeniu go na pokład z uwagi na wcześniejszy incydent. Nie mogła się z tym pogodzić towarzysząca 38-latkowi kobieta z dzieckiem. Wdała się w utarczki słowne z obsługą samolotu i decyzją kapitana również nie została wpuszczona na pokład.

Kilka dni temu strażnicy graniczni zostali wezwani do podróżnego, który w czasie nadawania bagażu rejestrowanego przed odlotem do Doncaster także stwierdził, że w bagażu ma bombę. Wówczas 34-letni mieszkaniec województwa kujawsko – pomorskiego został ukarany mandatem w wysokości 200 zł, po czym zezwolono mu na dalszą podróż.

  • Fot. MOSG
    Fot. MOSG
do góry