Ciężarówka zjechała z promu przybyłego ze Szwecji. Gdy funkcjonariusze poprosili kierowcę o pokazanie załadunku, ten usiłował wręczyć dowódcy patrolu 300 koron szwedzkich. Miała to być stawka za odstąpienie od zaglądania do bagażu. Strażnicy graniczni zabezpieczyli pieniądze jako dowód w sprawie próby ich skorumpowania.
Okazało się, że Rumun przewoził rzeczy mogące pochodzić z kradzieży w Skandynawii. Nie miał żadnych dokumentów świadczących o ich zakupie. Do czasu ustalenia pochodzenia ujawnionych przedmiotów funkcjonariusze zabezpieczyli silniki zaburtowe, kompresory, piły tarczowe i spalinowe, kosiarki, spawarkę i ponton o łącznej wartości przeszło 22 tys. zł.
Cudzoziemiec został zatrzymany i doprowadzony do prokuratury. Dobrowolnie poddał się karze roku pozbawienia wolności w zawieszeniu tytułem próby na okres trzech lat, po czym został zwolniony.