Nie wiadomo dokładnie, w jakich okolicznościach zaginął marynarz. O tym, że go nie ma na pokładzie załoga statku zorientowała się między Władysławowem a Gdynią i powiadomiła służby ratowniczo-poszukiwawcze.
Oprócz jednostki Straży Granicznej zaginionego marynarza szukały Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa, Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe i śmigłowiec Marynarki Wojennej. Mężczyzny szukano na wodach zatok puckiej i gdańskiej oraz na otwartym morzu.