Do Londynu zamierzał odlecieć cudzoziemiec, który 20 kwietnia na lotnisku w Gdańsku zgłosił się do odprawy granicznej. Podczas kontroli przedstawił funkcjonariuszom z Placówki Straży Granicznej w Gdańsku hiszpański dowód osobisty. Jak się szybko okazało, dokument był podrobiony. Mężczyzna przyznał, że fałszywy dowód kupił w Grecji, a faktycznie jest obywatelem Iranu. Został zatrzymany, postanowieniem gdańskiego sądu trafił do strzeżonego ośrodka dla cudzoziemców.
Dzień później do kontroli granicznej na odlot samolotu do Dublina stawił się 29-letni Gruzin, który okazał grecki dowód osobisty. Także i ten dokument wzbudził wątpliwości kontrolera. Szczegółowa analiza potwierdziła, że został podrobiony. Dodatkowo mężczyzna miał przy sobie oryginalny gruziński paszport. Strażnicy graniczni przyjrzeli się dokładnie dokumentowi i stwierdzili, że stempel polskiej kontroli granicznej był sfałszowany. Cudzoziemca zatrzymano, trwają wobec niego dalsze czynności.
Słowackim prawem jazdy posługiwał się z kolei 36-letni obywatel Niemiec zatrzymany 20 kwietnia do kontroli drogowej koło Goleniowa. Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Szczecinie ujawnili, że dokument nosił znamiona podrobienia. Mężczyźnie zarzucono popełnienie przestępstwa przeciwko wiarygodności dokumentów, do czego 36-latek się przyznał. W tej sprawie również prowadzone są dalsze czynności.
Za posługiwanie się fałszywymi dokumentami grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.