Gdańszczanin tłumaczył funkcjonariuszom, że „to tylko mały żart”. Strażnicy graniczni mężczyznę i jego bagaż poddali kontroli bezpieczeństwa, niczego niebezpiecznego nie znajdując. Za swoje zachowanie wymierzyli mężczyźnie 500 zł mandatu karnego. Na tym jednak nie skończyły się kłopoty 29-latka. Okazało się, że decyzją kapitana samolotu mężczyzna nie został dopuszczony na lot do Newcastle.