Mężczyzna po wjeździe do Polski został zatrzymany do kontroli drogowej na autostradzie A6 w pobliżu granicy państwowej. Strażnicy graniczni sprawdzili ładunek busa. Cała przestrzeń bagażowa była zapełniona różnymi rodzajami rowerów renomowanych marek. Wśród nich znalazły się także jednoślady z napędem elektrycznym. Kierowca Renault nie przedstawił do kontroli żadnych dokumentów świadczących o tym, że pojazdy należą do niego, dlatego rowery zostały zatrzymane. Poprzez Polsko-Niemieckie Centrum Współpracy Służb Granicznych, Policyjnych i Celnych w Świecku potwierdzono kradzież 7 spośród 28 zatrzymanych rowerów. Ich łączną wartość szacuje się na przeszło 60 tys. zł.
24-letni kierowca przyznał się do paserstwa. Dobrowolnie poddał zaproponowanej przez prokuratora Prokuratury Rejonowej w Gryfinie karze roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Musi też zapłacić 9 tys. zł grzywny i pokryć koszty sądowe.

