Hybrydowe toyoty zostały 30 maja zatrzymane do kontroli drogowej po tym, jak chwilę wcześniej zjechały z promu przybyłego ze Szwecji. Uwagę funkcjonariuszy zwróciły niezgodności numerów VIN, tablice rejestracyjne odbiegające od wzorów i usunięty w kluczykach grot, co pozwalało na ręczne otwieranie drzwi w pojazdach. Toyoty i kierujący nimi mężczyźni zostali zatrzymani.
Strażnicy graniczni ustalili, że auta zostały skradzione cztery i dwa dni wcześniej. W tym kierowanym przez 36-latka strażnicy graniczni ujawnili 1,5 grama haszyszu. Ponadto mężczyzna poszukiwany był przez gdyńską Policję celem odbycia kary za wykroczenie. W jego przypadku na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Świnoujściu orzekł o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci trzymiesięcznego aresztu. 22-latek natomiast został zwolniony, zastosowano wobec niego poręczenie majątkowe w wysokości 15 tys. zł. Za przestępstwo paserstwa obaj odpowiedzą przez sądem. 36-latek dodatkowo za posiadanie substancji narkotycznych.